Skala problemu na świecie Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), tytoń zabija ponad 8 mln ludzi rocznie, z czego około 7 mln to osoby palące, a 1,2 mln to ofiary biernego palenia. Jest to jedna z głównych przyczyn zgonów, którym można zapobiec.
Na świecie pali około 1,3 miliarda osób, przy czym większość z nich mieszka w krajach o niskim i średnim dochodzie. Co sekundę sprzedaje się około 10 tys. papierosów. Koszty ekonomiczne związane z tytoniem, uwzględniając leczenie chorób i utratę produktywności, wynoszą setki miliardów dolarów rocznie.
Choroby związane z paleniem, takie jak rak płuc, choroby serca czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), są odpowiedzialne za znaczną część zgonów w wielu krajach. Pomimo licznych kampanii edukacyjnych i regulacji, przemysł tytoniowy nadal generuje ogromne zyski, a liczba palaczy maleje bardzo powoli.
Polska, jeszcze w latach 90., była jednym z krajów o najwyższym odsetku palaczy w Europie. Dzięki licznym inicjatywom i zmianom legislacyjnym sytuacja stopniowo się poprawia, ale nie rozwiązuje problemu. Jak wskazują statystyki, ok. 21% dorosłych Polaków pali papierosy, z czego częściej palą mężczyźni (27%) niż kobiety (16%). Co roku w Polsce na choroby związane z paleniem tytoniu umiera około 70 tys. osób. naczącą grupę palaczy stanowią osoby młode, a według badań co czwarty uczeń szkoły średniej próbował papierosów.
Polska wprowadziła wiele regulacji antynikotynowych, takich jak zakaz palenia w miejscach publicznych, podnoszenie akcyzy na wyroby tytoniowe czy zakaz reklamy papierosów. Mimo to dostępność produktów tytoniowych, w tym papierosów elektronicznych, wciąż jest wysoka.
Palenie tytoniu, co dla nikogo nie jest dziś niespodzianką, ma destrukcyjny wpływ na zdrowie. Związane jest z ponad 25 różnymi chorobami, w tym chorobami układu oddechowego, takimi jak rak płuc czy przewlekła obturacyjna choroba płuc, chorobami układu sercowo-naczyniowego, w tym zawałami serca, udarami mózgu. Oraz, co oczywiste, nowotworami: rak jamy ustnej, przełyku, trzustki czy krtani to najczęstsze nowotwory powodowane przez palenie tytoniu.
Bierne palenie również stanowi zagrożenie, szczególnie dla dzieci, które są bardziej narażone na astmę, infekcje dróg oddechowych czy nawet nagłą śmierć łóżeczkową.
Rzucenie palenia to trudny proces, ale przynosi ogromne korzyści zdrowotne i ekonomiczne. W Polsce oraz na świecie dostępne są liczne programy wspierające osoby walczące z uzależnieniem, m.in. farmakoterapia, pomoc psychologiczna, w tym grupy wsparcia, poradnie antynikotynowe. Powstają też liczne inicjatywy edukacyjne, takie jak kampanie społeczne, programy w szkołach i mediach.
Czy są dobre wiadomości? Owszem – dzięki regulacjom i wzrastającej świadomości społecznej liczba palaczy na świecie spada. WHO podaje, że od 2000 roku liczba osób palących regularnie zmniejszyła się o około 30% w krajach rozwiniętych. W Polsce również obserwuje się spadek, szczególnie wśród młodych dorosłych.
Jednak, choć liczba palaczy systematycznie spada, skala zagrożenia nadal jest ogromna. Każdy krok w kierunku ograniczenia użycia tytoniu – od kampanii społecznych po surowe regulacje prawne – przyczynia się do poprawy jakości życia społeczeństwa i zmniejszenia liczby zgonów spowodowanych tym nałogiem.